Czy Inkowie pili kawę?

list In: Kawowe podróże

Wakacje dobiegły końca już jakiś czas temu, ale nie musi to oznaczać końca podróży po świecie, dlatego dzisiaj w naszym geograficznym cyklu kawowym zabierzemy was do Ameryki Południowej. Większość czytelników spodziewałaby się pewnie w tym momencie, że opiszemy kulturę kawową u największego producenta kawy na świecie – Brazylii. My jednak pojedziemy palcem po mapie nieco bardziej na zachód, aż dotrzemy nad brzegi Oceanu Spokojnego – do Peru. Jakich smaków spodziewać się po kawach z tego kraju? Jakie są typowe napoje kawowe w Peru? I w końcu pytanie postawione w tytule – czy Inkowie pili kawę? O tym wszystkim w dzisiejszym wpisie. Zapraszamy do lektury!

Nie będziemy was trzymać w niepewności i już na samym wstępie odpowiemy na pytanie postawione w tytule – czy Inkowie pili kawę? Odpowiedź brzmi: nie. Kawa trafiła do Peru w połowie XVIII w., gdy Państwo Inków nie istniało już od przeszło 200 lat. Fakt, że krzewy kawowca zawitały na te obszary wcześniej niż do innych krajów Ameryki Południowej może wynikać z centralnego położenia dzisiejszego Peru na mapie hiszpańskich kolonii (Lima była stolicą Wicekrólestwa Peru obejmującego wszystkie ziemie pod rządami Hiszpanów). Przez długi czas kawa uprawiana w Peru była jednak konsumowana jedynie na miejscu, co zmieniło się pod koniec XIX w., a sprzyjał temu splot kilku wydarzeń. W XIX w. większość kawy była uprawiana w południowo-wschodniej Azji. Region ten został jednak mocno dotknięty zarazą, która unicestwiła liczne plantacje na terenach dzisiejszej Indonezji i Wietnamu. Dodatkowo po uzyskaniu niepodległości rząd Peru zadłużył się u kilku państw europejskich w tym m.in. Wielkiej Brytanii. W ramach rekompensaty za zaległości w spłacanych kredytach,  Brytyjczykom „podarowano” 2 miliony hektarów (!) ziemi. Na tych ziemiach utworzone zostały rozległe plantacje (m.in. kawy), która zaczęła płynąć w znacznych ilościach do Europy. Po drugiej wojnie światowej Brytyjczycy zaczęli zwijać swój interes w Peru i sprzedawali ziemię, na których istniały plantacje kawy, pracującym na nich farmerom. Jak już wspominaliśmy splot kilku wydarzeń sprawił, że Peru stało się znaczącym graczem na rynku kawowym…ale podobny zbieg okoliczności spowodował poważny kryzys peruwiańskiego przemysłu kawowego na przełomie lat 60. i 70. XX wieku.

Gwarantowane ilości skupu kawy od rolników, po z góry ustalonej cenie (zapewnionych przez Międzynarodowe Porozumienie Kawowe (ICA – International Coffee Agreement)) znacząco ograniczyły wysiłki lokalnych farmerów na rzecz rozwoju infrastruktury i swoich plantacji. Następnie rządy junty Julio Velasco i działania partyzantów ze Świetlistego Szlaku doprowadziły do upadku licznych plantacji na terenie Peru. Na szczęście ta historia ma swój happy end.

Obecnie Peru jest 3. w Ameryce Płd. (po Brazylii i Kolumbii) oraz 10. na świecie największym producentem kawy, z której duża część produkowana jest w ramach inicjatywy Fair Trade, czyli część kwoty płaconej za kawę jest gwarantowanym dochodem rolnika, który ją uprawia. Ponadto wiele peruwiańskich ziaren jest uprawianych w sposób organiczny (bez użycia nawozów i pestycydów), co częściowo jest „zasługą” słabej infrastruktury i problemów z dostarczaniem środków chemicznych do wysoko położonych plantacji. Z drugiej strony taka lokalizacja upraw sprzyja rozwijaniu się dość złożonych nut smakowych w peruwiańskiej kawie. Na co możemy liczyć sięgając po ziarna z tego kraju?

To zależy przede wszystkim od regionu, z którego pochodzi kawa – w Peru możemy wyróżnić 3 główne obszary upraw – północny, centralny i południowy, a każdy z nich ma do zaoferowania bardzo unikatowe nuty smakowe.

W północnej części kraju kawa jest uprawiana stosunkowo wysoko (od 900 do ponad 2000 m n. p. m.), a szeroka paleta nut smakowych rozpościera się od czekoladowych, orzechowych i karmelowych (np. z regionów Piura lub San Martin) do kaw odznaczających się delikatną kwasowością z nutami czerwonych i żółtych owoców z okolic Cajamarki.

Owocowe nuty są również symbolem centralnej części Peru. Regiony Huanuco, Pasco czy Chanchamayo dostarczą niepowtarzalnych doznań smakowych. Masz ochotę na kawę o delikatnym body z nutami cytrusów, a może wolisz rodzynki oraz kwiatowy posmak? Wszystko to znajdziesz w kawach z tej części Peru.

Jeżeli nie znudziły wam się jeszcze kawy wyraźnie owocowe to swoje trzy grosze może dorzucić również południe Peru. Tutaj pierwsze skrzypce grają nuty czarnych owoców, śliwek, ale również karmel (regiony Cuzco i Ayacucho), ale można trafić na bardziej egzotyczne smaki, jak np. marakuja lub ananas, które można spotkać w kawach z regionu Puno wyróżniającego się unikatowym mikroklimatem.

Na koniec, jeżeli jesteście zainteresowani przygotowani napojów kawowych rodem z Peru, które wyróżniają się w skali świata i są warte spróbowania, to niestety musimy was rozczarować, gdyż… takie napoje nie istnieją. Pomimo dynamicznego wzrostu w ostatnich latach, spożycie kawy w Peru jest na stosunkowo niskim poziomie (około 650 g kawy per capita rocznie (2020)), a 75% całej spożywanej w Peru kawy to kawa rozpuszczalna. Zauważalna jest jednak zmiana tego trendu, szczególnie wśród młodych Peruwiańczyków, którzy preferują kawę filtrowaną i espresso, przygotowywaną coraz częściej z ziaren z lokalnych upraw.

Niedziela Poniedziałek Wtorek Środa Czwartek Piątek Sobota January February March April May June July August September October November December